Pamiętaj o złożenia PIT-u w terminie! Masz tylko dzień

Został już tylko jeden dzień na złożenie deklaracji podatkowej za 2014 rok. Podatnikom, którzy jeszcze nie rozliczyli się z fiskusem przypominamy, że niezłożenie deklaracji w terminie może skutkować karą grzywny. Zeznanie PIT można złożyć na trzy sposoby. Który jest najlepszy?

- Osoba, która nie złoży w terminie deklaracji podatkowej PIT naraża się na karę grzywny, która co do zasady nie będzie niższa niż 175 zł. Podatnicy spóźniający się ze złożeniem deklaracji podatkowej mogą co prawda złożyć wniosek o niepodleganie karze (tzw. czynny żal), lecz bywa on skuteczny jedynie, jeśli złoży się go niezwłocznie po upływie terminu ostatecznego na złożenie deklaracji podatkowej, czyli po 30 kwietnia - ostrzega Piotr Szulczewski, analityk Bankier.pl.

Liczy się data nadania na poczcie

Lepiej nie odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę. Podatnicy mogą złożyć deklarację na trzy sposoby. Osobiście w urzędzie, ale to może wiązać się z ryzykiem kolejek. To chyba najmniej wygodny sposób, bo sama podróż może być kosztowna (np. koszty paliwa, biletów parkingowych, etc.), ponadto trzeba wziąć pod uwagę godziny otwarcia urzędu (Większość placówek 30 kwietnia ma zwyczaj przedłużania godzin pracy). Kolejny sposób, to wysłanie deklaracji podatkowej pocztą. Również wiąże się z ryzykiem kolejek, ale ma też zaletę – liczy się data nadania listu z roliczeniem rocznym, a nie data dotarcia deklaracji do urzędu. To może być ostatnia deska ratunku, gdy dojdzie do przeciążenia serwerów urzędowej platformy do przyjmowania PIT-ów, co jest bardzo prawdopodobne, bo aż milion osób planuje rozliczyć się z urzędem na ostatnią chwilę.

- Datą złożenia deklaracji podatkowej jest m.in. data nadania jej na Poczcie Polskiej listem poleconym. Innymi słowy, deklaracja może znaleźć się w urzędzie po 30 kwietnia - ważne jest, byśmy posiadali dowód wysłania jej najpóźniej w dniu 30 kwietnia - komentuje Piotr Szulczewski, analityk Bankier.pl.

Najlepszym i chyba najprostszym sposobem na złożenie deklaracji podatkowej jest wysłanie jej za pośrednictwem Internetu. Podatnik może to zrobić, wykorzystując liczne darmowe programy komputerowe do rozliczeń podatkowych lub skorzystać z internetowej platformy przygotowanej przez resort finansów, gdzie osoby, które uzyskiwały dochód z tytułu umowy o pracę, dzieło lub zlecenia mogą znaleźć już wstępnie wypełnioną deklarację. Jeśli chcemy rozliczyć się przez Internet, musimy pamiętać o poprawnym wypełnieniu danych osobowych, a także przypomnieć sobie kwotę przychodu z deklaracji złożonej rok temu - jest ona niezbędna do potwierdzenia naszej tożsamości i uzyskania Urzędowego Poświadczenia Odbioru.

Pamiętaj o podpisie. Lepiej złożyć błędnego PIT-a, niż nie składać go wcale

Jeśli składamy PIT-a osobiście lub za pośrednictwem poczty, pamiętajmy o podpisie.  Brak złożonego podpisu, to najczęstszy błąd popełniany przez podatników - bez niego PIT jest nieważny. Jeśli nie umiemy rozliczyć PIT-u, np. z powodu kilku źródeł dochodu lub braku pełnej wiedzy o przysługujących ulgach - można złożyć błędną deklarację, a już po 30 kwietnia dokonać korekty.

- Dzięki temu unikniemy kary grzywny i da nam to trochę czasu na poprawne wypełnienie zeznania korygującego. W teorii podatnik ma aż 5 lat na złożenie korekty, ale lepiej zrobić to możliwie szybko. W przeciwnym razie narażamy się na nieprzyjemności związane z wezwaniem do urzędu skarbowego i kontrolą podatkową. Ponadto, większość z nas ma prawo do ulg i odliczeń, więc wiąże się to z ewentualnym zwrotem podatku - średnio wynosi on ok. 500 zł. To chyba najlepsza motywacja do poprawnego złożenia PIT-u - komentuje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.

Więcej na ten temat: http://www.bankier.pl/wiadomosc/PIT-y-2014-jak-rozliczyc-PIT-37-krok-po-kroku-7228017.html


dostarczył infoWire.pl